12-08-2022
Płyniemy… płyniemy… to Tango nie jest już tylko dla dwojga, to Tango poddaje się sile wiatru, skupieniu sternika i mknie pod napiętymi żaglami przez jezioro. W łódce Tango spokojnie mieści się sześć osób.
Przy silnym wietrze trzeba uważać, aby nie wypaść, aby bom nie uderzył nas w głowę a zwroty były wykonywane w odpowiednim momencie. Płyniemy „for the wind”… to niesamowite, że wiatr wieje od strony dzioba a jacht płynie do przodu. Pada komenda: „lewy foka szot luzuj, prawy foka szot wybieraj” i już łódka skręca lekko w prawo. Halsujemy…
Nie znamy dnia ani godziny, dlatego korzystamy z życia. Żeglowanie ma swoje dobre strony. Można się zresetować, odprężyć głowę, zapomnieć o codziennych problemach. W zamian za to koncentracja na kierunku i sile wiatru, przemieszczanie się na pokładzie i sprawdzanie czy nie mamy na drodze innych łodzi żaglowych, motorówek czy żagli windsurfingowych. Mimo wszystko trzeba zachować jasność umysłu.
Zawsze fascynowała mnie moda żeglarska, może nie tyle ta dla ekstremalnych żeglarzy, którzy pływają w sztormach, na dużych falach w wodoodpornych kurtkach czy kombinezonach, ale ta lżejsza, rekreacyjna.
Lekkie przewiewne stroje w paski, kotwice, czerwono-granatowo-białe kolory zdecydowanie wpisują się w krajobraz jezior, morza i marin.
Zobaczcie moje propozycje:
ZOBACZ RÓWNIEŻ/ SEE ALSO:
Witaj Mazurska Przygodo! / Hello Masuria’s Adventure!
Karaibskie Noce I Dni / The Caribbean Nights And Days