22.10.2020
Jesteście ciekawi jak rozpoczął się nasz rejs po Zatoce Sarońskiej? Zaczynamy…
W piękne wrześniowe popołudnie lądujemy samolotem linii Ryanair w Atenach. Lot z Warszawy trwa ok. 2,5 godziny, więc nawet w maseczkach czujemy się wszyscy świetnie. Pomimo pandemii Covid-19 decydujemy się na te wakacje, bo czujemy potrzebę odpoczynku, chęć przygody żeglarskiej i adrenaliny. Każdy z naszej czwórki przyjeżdża do Grecji z innym nastawieniem, każdy ma inne oczekiwania…
Grecja wita nas przepięknym słońcem i wysoką temperaturą, a więc nasze kurtki od razu wracają do walizek. Z lotniska w Atenach, po testach na Covid (wszyscy je przeszliśmy) zabiera nas taxi i ruszamy do Mariny Alimos, gdzie czeka na nas nasz Kapitan. Szczęśliwi, że jesteśmy na miejscu odbieramy nasz wyczarterowany jacht i zaczynamy „boarding”.
Wydawałoby się, że to takie proste, ale jacht musieliśmy wyczarterować dużo wcześniej, korzystając z usług firmy Geo-Sail z Polski. Na miejscu Kapitan Andy z głównym Admirałem Pawłem zrobili check-in jachtu, aby wypłynąć bezpiecznie. Wpłacona kaucja jest całkiem spora (2000 EUR), więc szkoda byłoby ją stracić, dlatego ważne jest, aby sprawdzić każdą usterkę. Kiedy nasz Oceanis 40 okazał się gotowy zajmujemy kabiny i ruszamy na kolację nad brzegiem morza.
Ateny, choć na pierwszy rzut oka nie zachwycają, mają swój urok. Przepiękny zachód słońca można tutaj obejrzeć siedząc przy stoliku w restauracji, delektując się greckimi potrawami i winem. Moussaka (musaka), risotto z krewetkami i wino smakuje tutaj jak na uczcie u samego Dionizosa.
Pierwszy wieczór zapowiedział wspaniały początek, choć jeszcze na lądzie a nie morzu…
Jeśli komuś z Was wydaje się, że na rejsie morskim jest nudno zapraszam do szkoły życia z Captain ANDY The World. Dobre przygotowanie przed dniem rejsu to podstawa, dlatego dbamy o wodę na jachcie, prąd i wszystkie niezbędne rzeczy a Kapitan przygotowuje nas merytorycznie do wypłynięcia. Właściwie już dzień przed wypłynięciem Admirałowie planują trasę rejsu, sprawdzają zagrożenia, mielizny, studiują prawo drogi na morzu. Brak kompromisów podczas pływania skutkuje bezpiecznym dotarciem do portu. Morze to żywioł a nie zabawa, chociaż na zdjęciach może to tak wyglądać. Zaplanowanie każdego dnia rejsu to poważna sprawa, trzeba sprawdzić prognozy pogody, mapy synoptyczne, mapy żeglarskie, znać zasady bezpieczeństwa. To tylko wybrane elementy, które powinien opanować dobry żeglarz.
„ Życie bez określonego celu jest podobne do łodzi bez załogi na środku oceanu”
Debasish Mridha
Podczas rejsu może się zdarzyć wiele niespodzianek, które lepiej przewidzieć. Jednak naszych dobrych chęci i silnej motywacji nie była w stanie pokonać nawet choroba morska.
Kiedy dopływamy pierwszego wieczoru do urokliwej wyspy Aegina i knagujemy cumy, opadają pierwsze emocje a nasze oczy nabierają blasku.
Dla tych obezwładniających zachodów słońca, biało-niebieskich detali greckiej architektury, soczystych owoców, pistacji, oliwek, pachnących świeżością kwiatów i chillout-u na tarasie z widokiem na Zatokę Sarońską warto było….
Czy spaliście kiedykolwiek na jachcie żaglowym, na kotwicy na środku morza pośród przepięknych wysp greckich i pod baldachimem z gwiazd? Jeśli nie, to rejs z Captain Andy zapewni Wam takie doświadczenie. Dla wprawionych żeglarzy zakotwiczenie się na morzu to pewnie przysłowiowa „bułka z masłem”, ale dla żeglarzy z doświadczeniem śródlądowym to wielkie wyzwanie. W każdym razie taki wieczór to niesamowite doświadczenie.
Kolejny dzień rejsu, kolejna wyspa, kolejna marina, portowy klimat, wschód słońca i dźwięk drżących want…
Trzeciego dnia rejsu nabieramy pewności siebie w żeglowaniu, grot postawiony, genua pięknie się układa a my na zmianę przy sterze lub przy kabestanach mkniemy przez morze. Już liny nam nie straszne, inne statki ustępują pierwszeństwa zgodnie z prawem drogi, nasza Asteria pięknie przechylona płynie do obranego celu. Cieszymy się słońcem, wodą, falami i wiatrem.
Trzeba przyznać, że degustowanie greckich smaków w otoczeniu pięknych jachtów to luksusowa chwila. Czy można sobie wyobrazić bardziej magiczny wieczór? Na zakończenie wieczoru kropla ouzo i cichy „Grek Zorba” w tle… to Grecja z całym swoim urokiem…
Nasza wielka przygoda morska z Captain ANDY The World, w świetnym nastroju, w greckim klimacie dobiega końca.
Dziękujemy Kapitanie za wspaniałą przygodę na morzu, opowieści o starożytnej Grecji, nocną wycieczkę na Akropol oraz możliwość podziwiania cudownych krajobrazów i smakowania greckich potraw, do zobaczenia kiedyś na morzu w innym zakątku świata.
Zdjęcia: Gocha i przyjaciele
Tekst: Gocha
Podziękowania dla: Captain Andy oraz dla świetnej załogi: Anety, Pawła i Adama.
ZOBACZ RÓWNIEŻ / SEE ALSO:
Grecka Wyspa Rodos / Greek Island Of Rhodes
W Żeglarskim Stylu / In Sailing Style