2014-10-20
Wiele razy zapewne zastanawiałyście się co zrobić z Waszymi ulubionymi ubraniami, kiedy po kilkurazowym założeniu zostały nieco zużyte. Niestety to normalne, że ubrania z upływem czasu się niszczą, ich stan się pogarsza, jednak możemy zadbać o to, aby dłużej cieszyć się ulubionym swetrem czy koszulą. Oczywiście w dzisiejszych czasach producentom odzieży, szczególnie sieciowym, nie zależy, aby ubranie było trwałe. Moda się zmienia, masowi producenci raczej dbają o lansowanie krótkotrwałych trendów i większą sprzedaż, w związku z tym ubrania też nie są najlepszej jakości.
Co jednak zrobić, kiedy wydałyśmy większą kwotę na sweter a ten po pewnym czasie się zmechacił pod wpływem prania czy otarcia pasami w samochodzie lub paskiem torebki? Na szczęście producenci również są w stanie zaradzić tego typu zdarzeniom. Idealnym rozwiązaniem jest użycie „golarki do tkanin”, która przy odpowiednio delikatnym użyciu usunie powstałe na swetrach lub innej garderobie kulki, supełki i zmechacenia. Można ją znaleźć w drogeriach.
Drugim, nieodzownym w mojej szafie narzędziem, jest rolka do czyszczenia ubrań, ta sprawdza się szczególnie do usuwania wszelkich pozostałości z szalików i puchowych kurtek, które przyklejają się do czarnych marynarek i żakietów. Nie wyobrażam sobie, aby podczas spotkania biznesowego jasne zanieczyszczenia pozostawały na garniturze. Rolkę można nabyć w wielu sklepach z odzieżą.
Na pewno zdarzyło Wam się również wyrzucić ogólnie dobrą koszulę, która niestety pod wpływem działania dezodorantu lub nadmiernego pocenia zmieniła kolor. Żółte plamy na białych koszulach lub białe na kolorowych – to się zdarza, szczególnie kiedy spędzamy cały dzień w biurze lub na spotkaniach. Na szczęście na to również można zaradzić. Aby koszule dłużej nam służyły można kupić w drogeriach specjalne wkładki o odpowiednim kształcie, które przyklejamy na szwie rękawa. W ten sposób na ubraniu nie powstają trudne do sprania plamy a koszula służy na dłużej. Uwaga, nie prasujcie koszuli z taką wkładką, ponieważ klej może na niej pozostać na zawsze.
Dopełnieniem dbania o ubranie będzie ich ładny zapach. Oczywiście zawsze zostaje na nich zapach naszej ulubionej wody toaletowej lub płynu zmiękczającego. Natomiast, kiedy ubrania dłużej pozostają w szafie nieużywane np. kiedy głębiej chowamy zimowe swetry i szaliki, warto wtedy zostawić w szafie zapachową saszetkę, która przez dłuższy czas uwalnia nasz ulubiony zapach i ubranie zawsze jest świeże. Moje ulubione zapachy to lawenda, magnolia i kwiat czereśni.
Być może powyższe wskazówki są dla wielu z Was oczywiste, ale czasem warto je przypomnieć.